Sakiewicz na spotkaniu w Poznaniu mówi o Pisie ,iż to nie jest partia jego marzeń i wspomina o jakimś nowym , przyszłym koalicjancie Pisu. Macierewicza do swojego okręgu wyborczego chce zapraszac teraz każdy ewentualny kandydat Pisu na posła . Na takie spotkanie przyjdzie przecież rekordowa liczna kilkuset osób a kandydat natychmiast otrzymuje licencje patrioty i poparcie twardego elektoratu ,może nie długo zdjęcie z szefem zespołu Smoleńskiego wystarczy do wygrania u siebie wyborów. Na Wawel za jednym słowem Sakiewicza przyjechało ,za własne pieniądze 3 00 osób ,głównie z Klubów Gazety Polskiej. Szef trójmiejskiego Klubu gazety Polskiej już niecierpliwie wyrwał się przed szereg i ogłosił powstanie nowej partii ale został skutecznie uciszony .
Jednocześnie Szeremietiew, wiceminister obrony w 2001 roku wpisuje zwykłemu blogerowi Aleksandrowi Sciosowi na Salonie 24 komentarz : „Nie sądziłem, że spotka mnie coś takiego z Pańskiej strony” . Jego usuniecie ze stanowiska uchodziło do tej pory w środowisku Gazety Polskiej za jawny dowód złowrogiej potęgi WSI. Scios z kolei to człowiek o którym wiele nie wiadomo –blogujacy emeryt , nieznany publicznie z twarzy i nazwiska ,publikujący w mainstreamie w Gazecie Polskiej i Nowym Panstwie wydawanych przez spółkę Sakiewicza. To taki ilustrator starych tez Golicyna o razwiedce która rządzi prawie wszystkim .Pan Aleksander własnie zasugerował agenturalność Szeremietiewowi a także Łażącemu Łazarzowi ,prowadzącemu prawicowy portal Nowy Ekran – pokazał ich prawicowym blogerom jako wrogów sterowanych własnie przez potężne WSI i SOWĘ. Szeremietiew udziela sie na Nowym Ekranie . ŁŁ to z kolei autor opracowania KAT, gdzie prawie „udowadnia” jak Tusk z Putinem zamordowali naszego Prezydenta oraz wpółorganizator happeningu Smoleński Las w każda rocznicę 10 kwietnia na Krakowskim Przedmieściu. Pomaga Ewie Stankiewicz i jej namiotowi , której jednym z postulatów jest ujawnienie rzekomo ukrywanych, satelitarnych zdjęć pokazujących zamach w Smoleńsku ,czy jego poszlaki.
Widać ,ze to jedno środowisko mówiące tym samym głosem –skąd więc ta kłótnia w rodzinie?
Przyczyny sa dwie i nakładające się na siebie –biznesowe a zarazem walka o własną ,osobistę polityczną pozycje w kręgu tak zwanego elektoratu Smoleńskiego . To krótko mówiąc wielka grupa wyborców wierzących w zamach i zdrade Tuska albo dopuszczających zamach. Odpowiednio według sondaży 8 i 16 %. To także w większości klienci –blogerzy i komentatorzy portalu Sakiewicza Niezalezna i jego konkurencji –właśnie Nowego Ekranu który marzy o wejściu kiedyś na giełde . Niestety to ci sami klienci dla tych samych ewentualnych reklamodawców.
Elektorat Smoleński to fenomen socjologiczny –to czytelnicy Gazety Polskiej ND i słuchacze Radia Maryja ,wierny ,dyspozycyjny i nienawidzący wroga. Im wiecej w GP czyta o możliwych zamachach ,tym wiecej kupuje filmów ,książek i abonują Gazety Polskiej /rok temu stojącej jeszcze na progu bankructwa/ i jeszcze więcej chcący wiedziec o spiskach ,sztucznej mgle ,o wybuchach nad ziemią i braku leja. Piękny ,do pewnego momentu dynamicznie samorozwijający się rynek. Także fala Smoleńskiej fascynacji umożliwiła powstanie Nowego Ekranu ,rozrost Salonu 24 i Niezależnej oraz innych tego typu konkurencyjnych ze soba portali. Niestety ostatnio zaczyna ona zwalniać.
Co takiego strasznego zrobił Łażący Łazarz ,ze trzeba było go pokazac jako wroga –jako agenta?
Otóż ogłosił projekt tworzenia grup spolecznościowych mających odbierac Platformie elektorat aby pomóc Pisowi wygrać wybory. Jednak on jako osoba ciągle oskarżająca Tuska o zdradę nie wydaje się być do tego szczególnie powołana ,stąd chyba słuszne podejrzenie, ze chcąc-nie chcąc ma szanse tylko podbierać Sakiewiczowi członków 220 klubów Gazety Polskiej a Pisowi jego twardy Smoleński elektorat. I wzmacniać pozycje Nowego Ekranu kosztem Niezależnej ,strach pomyśleć co by się dzialo gdyby wpadł jeszcze na głupi pomysł wydawania papierowego tabloidu smoleńskiego . Wtedy Gazeta Polska i tak przegrywająca w grupie nieco bardziej wymagających czytelników konkurencje z Uważam Rze miałaby w swojej grupie docelowej ,tej spiskowo zamachowej jeszcze trudniej.
Łażacy Łazarz może przeszkadzać Sakiewiczowi w biznesie a a zarazem może podkopywać jego oraz Macierewicza mocną pozycje w elektoracie Smoleńskim. A to ten stały duet stworzył te grupę wyborców ,razem zresztą z Kaczyńskim. Sakiewicz I Macierewicz to obecnie polityczna para –Macierewicz powtarza zawsze to co wcześniej napisała GP , odgrywa na swoich niezliczonych spotkaniach rolę szafy grającej w której Sakiewicz co jakis czas zmienia tylko płyty. W tej chwili jest pełna tez symbioza interesów z Kaczyńskim ,który oparty na tym twardym elektoracie chce czekać na kryzys. Licząc , ze emocje Smoleńskie oraz róznych konfliktów o które teraz dba –kiedyś spotkają się u wyborców z emocjami chudego portfela ,choćby i za 5 lat. To obecnie jego jedyna strategia ,z tzw. „otwarcia na centrum” zrezygnował już przed 10 kwietnia ,jak się wydaje. Z tego powodu jednak JK nie bedzie akcpetował zadnej pomocy na prawicy -czy ze strony Sakiewicza ,czy tez PJN lub Marka Jurka - kryzysowy elektorat mógłby przybiec nie do niego ale do konkurencji
Generalnie Sakiewicz i Macierewicz oraz Smoleński elektorat którym oni steruja , w tym też takie inicjatywy jak Nowy Ekran to taka Partia wewnętrzna Pis- w odróżnienieniu od Pisu umiarkowanego ,reprezentowego przez Uważam Rze czy RP czy inteligentów typu Staniszkis czy Ziemkiewicz . Łączy te dwie grupy relacja hipokryzji –Pis umiarkowany udaje ,ze nie widzi Sakiewicza i transparentów „Zdrajcy do Putina” . Nad nimi stoi Kaczyński ze swoja polityką dziel i rządz. Takie inicjatywy jak ta której autorem jest ŁŁ szkodzi przede wszystkim Sakiewiczowi oraz Macierewiczowi .
Po przegranych przez Pis wyborach ,niezalęznie od teoretycznej "bezpartyjnej" koalicji z SLD powinny powiększać się pęknięcia w samej tej „partii wewnętrznej „–z powodów biznesowych przede wszystkim –fala smoleńska będzie coraz słabsza więc klientów będzie coraz mniej. Dlatego Sakiewicz powinien już mysleć jak zachowac swoją pozycje – Aleksander Scios może być tutaj po prostu jego zwykłym cynglem. Jeśli zaś Sakiewicz myśli o własnej partii –taki Łazący Łazarz tez bardzo przeszkadza –może podbierać twardy elektorat .Podobnie jak Rogalski próbował budować swoja pozycje polityczną helem na plecach „ciemnego luda” bez uzgodnienia z Macierewiczem .
Czy Sakiewicz założy własną partie ? Kluby Gazety Polskiej to gotowa już struktura do zgłoszenia list wyborczych ale nie stanie się to w tych wyborach a następne przeciez dopiero za 4 lata , więc kiedy ? Są ku temu przesłanki - Pis „partia wewnętrzna” i Pis umiarkowany po tych wyborach powinny się od siebie oddalać – w interesie własnej pozycji politycznej i biznesowej Sakiewicz z Macierewiczem będą chcieli poszukiwać zamachu w Smoleńsku wiecznie . Powstrzymac to może tylko ksiegowy Sakiewicza mówiąc ,ze już się nie opłaca.To będzie generowalo różnice ideowe miedzy tymi grupami. No i drugiej takiej okazji Sakiewicz z Macierewiczem na założenie własnej partii mieć nie będą –taka katastrofa jak w Smoleńsku już się prędko nie powtórzy.
Bardzo wiec możliwe ze po wyborach zaczną marsz ,który będzie miał się zakończyć dobrym wynikiem własnej partii za 4 lata. Biznes medialny Sakiewicza tez na tym tylko skorzysta. Gdzie w tym ułoży się sam Kaczyński ? Jak podzieli i porządzi?
