Mnóstwo jest argumentów, dla których badanie dr Badenem zwłok św. pamięci Gosiewskiego jest tylko przygotowaną przez Macierewicza ustawką medialną, a nie żadnym praktycznym dochodzeniem do prawdy czy realnym badaniem przyczyn katastrofy. Miedzy innymi można było z góry przewidzieć, że prokuratura nie pokryje kosztów pracy amerykańskiego celebryty powołując go na biegłego i nie zaakceptuje go też z powodow zasadniczych, bo ma po prostu polskich patalogów. Także pomysł Macierewicza sekcji prywatnej jest jakiś chyba precedensowy- po co bowiem senator Gosiewska zwracała sie akurat do ministra zdrowia Arlukowicza , skoro to prokuratura wojskowa, a nie on odmówiła przeprowadzenia takiej sekcji i nie mówiła o żadnym trybie odwolawczym do ministerstwa zdrowia, którego oficjalne zreszta stanowisko w tej sprawie nie jest znane do tej pory. Ale taki mógł byc potrzebny, by uzasadnić dodatkow ściągnięcie Badena, by nim móc robic swój show.
Nikt chyba nie kwestionuje uczuć rodzin czy ich prawa do potwierdzenia tożsamości zwłok przez sekcje czy ustalenia przyczyny śmierci itd, tylko, że w ustawce z Badenem chodzi tylko wzmocnienie medialne sygnału - że ONI ukrywają prawde oraz pokazanie samego siebie przez Macierewicza i to środowisko jako szczerych i pracowitych bojowników Prawdy. Baden dlatego od samego początku miał właśnie nie badać - przyjechał, by nie brać w sekcjii udziału. Niestety, to wszystko dzieje sie właśnie tylko mediach i tak zostało pomyślane jako rodzaj zwyklego politycznego piaru . Audiofie wiedza, że amerykańskie wzmacniacze grają basem, głosniej, bardziej energicznie, więc lepiej niz inne nagłośnią następny piar czyli list matki posła Gosiewskiego , pokazującej sie jako ofiara brutalnych represji prokuratury, skoro ta nie zaakceptowała Badena. Krótko mówiac Baden- show to tylko polityka i kolejna smoleńska opowieść medialna posła Macierewicza i środowisko Sakiewicza . Ale skierowana tak naprawdę wyłącznie do własnego elektoratu z Radia Maryja oraz własnego rynku politycznego i biznesowego . Któż inny bowiem uwierzy w takie opowieści ? Jak tutaj , gdzie Macierewicz tłumaczy słuchaczom Radia Maryja wielkość Badena- miał badac między innymi zwłoki naszego pułkownika Ryszarda Kuklińskiego / od pierwszej minuty wywiadu / , gdy prawie każdy wie, że chodziło tylko o wielokrotnego mordercę Richarda Kuklinskiego. Każdy, ale właśnie - nie w elektoracie do którego to zamachowe środowisko adresuje swoje przekazy , teraz podbite amerykańskim wzmacniaczem.
Przekazy , efekty medialne , budowanie opowieści jak o amerykańskich profesorach " przelecial nad brzozą" , polityczny piar - słedztwo smoleńskie Pisu to juz tylko rodzaj show i kanału telewizyjnego oglądanego jednak właśnie w ograniczonych kręgach widzów czy wyborców .To zarazem ciekawy pomysł telewizji interaktywnej , bowiem w przedstawieniu mogą na własne życzenie brać udzial takze widzowie, ja na przyklad ci blogerzy w takt bitu Macierewicza nagłaśniajacy list matki Gosiewskiego i przerażeni , że ONI ukrywaja prawde. To czynni aktorzy tego spektaklu wcielający sie w zaplanowaną od początku przez reżysera tej czarnej komedii rolę .
Ten interesujący i oryginalny pomysł telewizji interaktywnej, czyli medialnego, paranoicznego show jakim jest wspólna walka o Prawde w Smoleńsku, to na razie jedyny realny dorobek smoleńskiego śledztwa w wykonaniu tego środowiska Macierewicza i Sakiewicza.
