U prawdziwych etosowych Polaków nasila sie ostatnio moda na patriotyczne pyskóweczki . Popis takiej wczoraj dał również publicysta Sakiewcza i Gapola Ścios, dzisiaj też tam piszący felietony dziennikarz Ziemkiewicz, teraz akurat w Rzepie.
Patriotyczne pyskóweczki polegają na wypreparowaniu felietoniku z jakiejkolwiek konkretnej treści , zastepując je trzęsawką ideologiczną powielajacą stare i nudne grepsy : sa jacys żli oni, którzy przeszkadzają nam dobrym szukac prawdy .Ostre potepienie wroga naszego jedynego, najlepiej tego z Czerskiej ładnie pokazuje nasz własny sprawiedliwy etos. Skoro tyle diabła na swiecie, oburzajmy sie na niego słusznie i gorąco, właśnie pod moim /Ziemkiewicza/ przewodem- koniecznie . Warto więc przypomnieć Popiełuszką te kanalie, te same kanalie, które sa dzis przeciw nam, wszędzie właściwie obecne.Skoro wszyscy jestesmy jeszcze tym starym mordem wstrząśnięci, tym bardziej znienawidzimy tych, których Ziemkiewicz tak jasno nam pokazuje . Więcej ciężko, jak z każdej takiej etosowej pyskóweczki, coś wyciągnąć .... Może tyle , ze było to wstępem do koniecznej konkluzji:
PS. (Do Roberta Mazurka). W miejscu pamięci symboliczne szubienice dla zdrajców nie są stosowne. W miejscu, gdzie walczy się o prawdę i ukaranie winnych wielkiej podłości − jak najbardziej. Widać inaczej już rozumiemy sens pewnych publicznych wystąpień
No własnie, własnie- wszystko jasne, znowu chodzi o prawde... Ale o jaką prawde ? Bezpieczny poziom ogólności własnego pyskowanka pozwala taktownie nie zauważyć Ziemkiewiczowi na przyklad Prawdy Smolenskiej Macierewicza, tego zwykłego oszustwa politycznego pisanką Dr Szuladzinskiego , kreskówką Prof.Biniendy, czyli tego całego oszustwa śledztwa smoleńskiego Pisu i wlasnego gorliwego udziału w smolenskim marketingu biznesowym i politycznym Sakiewicza oraz Pisu.
Scios wczoraj podlansował sie na zdrajcach, dzisiaj Ziemkiewicz na Popiełuszce pokazując wszystkim, ze sam stoi koniecznie po stronie jakiejs prawdy, a nie po stronie Mazurka. Jest przeciwko podłości- wiec tylko ludziom podłym, tym kanaliom lub mordercom Popieluszki może nie podobać sie prawda pana Rafała . Dzieki temu umocnił swoją pozycje powiatowego proroka mniejszego w srodowisku twardego smolenskiego Pisu. Miejmy więc nadzieje, że uda sie teraz w Klubach Gapola podpisac więcej swoich ksiązek niż ostatnio. Bo innego sensu takich patriotycznych pyskóweczek nie bardzo widać...