Zastanawia mnie brak refleksji nad wczorajszym wiecem wyborczym Pisu. Choć wspomninano tam ofiary starej katastrofy, głównie grzebano swoje szanse wyborcze, pokazujac jak ten koń smoleński, który Pis i media niepokorne ma dociągnąć do władzy i apanazy okulał i ledwo dyszy. Pokazując wszystkim całą jego szpetotę i okropność. Czy Macierewicz w końcu załatwił Pis ? To źle postawione pytanie, załatwiają tam sie sami i wszyscy przez teamwork - zbiorowy wysiłek prezesa, dziennikarzy niepokornych stawiających tylko na skubanie kasiorka z zamachowych konfabulacji a nie widzacych umacniania tym swojej opozycyjności, przez energie działaczy i blogerów tez Salonu 24. Ta polityczna sekta bardzo urosła przez te cztery lata , ale te obchody pokazują ,ze zapada sie juz pod własnym ciężarem
Podziwam fantastyczną niepokorną myśl polityczną - bo jedyne na co ich stać to opijanie wczorajszej wypłaty za sprzedaż kolejnych bzdetów Gapola o wybuchniętym Prezydencie: