Tylko z doskoku bywam tu ostatnio , nie majac czasu nie mogę specjalnie czytac Salonu 24 i innych portali - ale moze dlatego tak bardzo rzuca sie w oczy wielkie poruszenie i wrzawa w tym wariatkowie Pisu i Macierewicza . Współpracowniczka zespołu Smoleńskiego 1 Maud pisze o spisku. Inny "dyżurny Igora Jankego " /określenie autorstwa byłego dyzurnego Krysztopy czyli blogera promowanego przez administracje portalu/ Roseman , do tej pory dyżurny powielajacy zwykle przekazy partyjne Pisu w wersji soft, teraz poszedł w spiskowy hardcore również. Tak sekta bombowej wiary smoleńskiej broni swoich " naukowych autorytetów " dopingowana przez polityków Pisu . To znaczy broni samej siebie przed spojrzeniem prawdzie w oczy.
Wielka szkoda ze Lasek nie chce sie spotkac z naukowcami-mitomanami Zespołu Smoleńskiego. Przeciez to wszystko widac wyraznie już od trzech lat, a nie tylko od niedawnej publikacji protokolów przesluchań ekspertów Macierewicza. Sam poseł juz wycofywał sie rakiem , mowiac ze debata mu przeszkadza w naukowych badaniach. Szkoda, bo ośmieszyliby sie bardziej . Dlaczego ? Bo profesor Rońda musiałby podac nazwe bazaru , na ktorym kupil rosyjskie dokumenty swiadczące o przelocie 100 metrow nad brzoza, jak sam mówił . Obrębski "cudowne rączki" bo majacy w małym paluszku certyfikowane laboratorium rozpoznajace "wielopunktowe" wybuchy na podstawie gapienia sie przez 40 minut w mały kawałek blachy, musiałby zdradzić tajemnice swojego nadzwyczajnego warsztatu . Binienda "czarodziejska różdzka" może musiałby powiedzięc jakim to sposobem osiaga swoje fenomenalne wnioski, którymi sypie w tajemniczy sposób własnie jak z różdzki.
Sekta broni swojego systemu wartości i wiary. Ale jesli wierzą od początku Sakiewiczowi i Macierewiczowi bez żadnych dowodów, to dlaczego pokazanie jak Panowie z dyspozycyjnymi ekspertami wszystko sobie zmyslają , miałoby im te wiare odebrać? Więc nie ma sie co dziwic temu patriotycznemu zaangazowaniu działaczy partyjnych i blogerów Pisu....
Podziwam w sumie tupet oraz bezczelność Macierewicza. A może poseł jest po prostu jakoś zaburzony lub tylko chory psychicznie ? Nie wiem. Czytam właśnie , ze znowu sobie coś zmyslił - otóz jego zdaniem "najprawdopodobniej" część wybuchającego samolotu ułamała słynną pancerną brzoze . Korzysć ? - tak blefujac usiluje obronic autorytet symulacji Biniendy , które każa leciec samolotowi hen nad brzozą. Takim to jakimś eksperymentem myślowym wytlumaczył sobie straty w botanice smoleńskiej , przeczące symulacjom Biniendy. Z tego wyrażnie widac, ze juz pewnie niedlugo prokuratura potwierdzi kontakt skrzydła samolotu z brzozą, ktora stanie sie wtedy " pancerna" wbrew galaktycznemu autorytetowi z Ohio. Oczywiście, ze religia smoleńska przyjmie swój nowy dogmat juz za chwilę.
Problem w tym , ze to mój pomysł i moja idea więc Zespoł Macierewicza narusza moje prawa autorskie . No , moze niezupełnie, bo tego nie zastrzegłem jednak prawnie, ale wypadaloby chociaz mi podziekować, prawda ? Pisalem przeciez o tym pare miesięcy temu , gdy Macierewicz z blogerem udającym eksperta Dabrowskim, zaczeli sondować jakieś wybuchy przed brzozą. Pisalem ,ze robią to , by wytlumaczyć , dlaczego brzoza sie łamie, mimo ze samolot Biniendy leciał wysoko nad nią . No i od dzisiaj wszyscy tam zadowoleni, a autorytet Biniendy uratowany ... Wytłumaczyli wszystko naprawdę naukowo.
Podziekują mi ?
http://wywczas.salon24.pl/503900,ilona-macierewicz-on-wybuchnal-przed-brzoza
