wywczas wywczas
854
BLOG

Zybertowicza coaching patriotyczny, odcinek II

wywczas wywczas Polityka Obserwuj notkę 20

 Pomysł coachingu patriotycznego, czyli zastosowanie metod biznesowych do szkolenia liderów środowisk patriotycznych  Profesora Zybertowicza został  dokładniej przedstawiony w niedawnej notce p.t "Coaching patriotyczny na salonie 24" , której obecny  wpis jest  kontynuacją. Dzisiaj chciałbym sie zastanowić, na ile szkolenia liderów  prowadzone są nie tylko w celach deklarowanych, ale także w interesie samych coachów, szkoleniowców i trenerów . 

Zybertowiczowi chodziło o szkolenie osób ze zdolnościami przywódczymi w celu rozwoju i jednoczenia wysp archipelagu polskości, ale siłą rzeczy w trakcie tego procesu musi także rosnąc pozycja polityczna, osobista , przywódcza i oczywiście autorytet trenerów. Krótko mowiąc ta idea może realizować także ich jakis interes . Dlaczego ?

W pierwszym odcinku opisywałem metody szkoleniowe trenera  red. Witolda Gadowskiego, kiedys dyrektora programu pierwszego TVP i znanej red. Bochwic, kiedyś zasiadającej w Radzie Etyki Mediów. Gdy na przyklad coach  Gadowski mówi na oczach kursantów do innych blogerów :

Ze śmieciami takimi jak ty rozmawiam tylko przez szybki cios w ruski ryj 

lub

a więc ujawnij sie anonimku i dostaniesz klapsa, bo na razie drżysz szczurku ...

stawia sie tym zdecydowaniem  jakby sam na czele kursantów, zdobywa pozycje niekwestionowanego lidera, ponieważ wyjątkowo wyrażnie pokazujac Zło, stawia się sam na czele Dobra .  Drugą korzyścią jest także to , że może dalej kłamać i zmyslać, co mu się podoba, na przyklad o uwięzieniu rzeczoznawców w hangarze 10 kwietnia, czy o teczkach tajnych dokumentów u generalicji w samolocie. To daje mu pozycje osoby posiadającej szczególną wyjątkową i tajemniczą wiedzę . Razem biorąc, zdobywa pozycję  super lidera innych patriotycznych liderów. To było szkolenie akurat z szukania w swoim srodowisku ruskich agentów, przy okazji wpisu  Rybitzkyego o rosyjskich trolach na Salonie 24. Gdy kurator szkolenia red. Bochwic na sam koniec dziekuje "normalnym" komentatorom, czyli tym którzy znalezli agentów, sama staje sie tak zwanym perfect leaderem swojego środowiska. To te korzyści,  no i modelowy przykład wzorowania się  na biznesowym Team Coachingu.

W ogóle szkolenia na archipelagu polskości z szukania agentów  na terenach ,czy to swoich, czy obcych szczególnie budują pozycje trenerów. Przypomnijmy sobie jak publicysta Gapola Aleksander Scios,  odkrył  agentów ukrywających się w Nowym Ekranie . Wtedy zebrał ogromną ilość hołdów od kursantów, na przykład od publicysty także Gapola oraz GPC Seawolfa , niefortunnie tam wtedy piszącego:

NE to szemrany projekt od poczatku i z założenia. Wszystko zaplanowane i rozpisane na głosy.  ....teraz mi wstyd. Głupi byłem, ot i wszystko.

Otrzymanie od własnych kursantów słów  samokrytyki wyjątkowo mocno buduje  własną pozycje szkoleniowca. Moze to jest powód, dla którego super coach archipelagu Pan Minister Antoni Macierewicz pokazał jako ruskich agentów blogerską grupę Fyma ?  Przecież  mogł ich okreslic tylko jako ludzi niekompetentnych, błądzących albo choćby i jako zwykłych wariatów. Ale nie... nazwał ich agentami, nie uzasadniając tego niczym i nie pokazując na to dowodów. Jego pozycję bedzie teraz budowała  ilosć patriotycznych liderów lokalizujacych w srodowisku internetowym Fymowców. Im większa bedzie teraz ta jego drużyna patriotycznych posokowców i bulterierów, tym lepiej oczywiście dla drużynowego . Oczywiscie takze gorliwość uczestników szkolenia lepiej buduje pozycje Macierewicza niż ich słaba motywacja. Na pewno zaangażował sie mocno znany bloger smoleński Kaczazupa, stronnik Profesora Biniendy z Akron , oponent Profesora Artymowicza z Toronto, gdy pisze do przyjaciela Fyma, także bardzo popularnego  blogera Rolexa słowa: 

Szanowny Gospodarzu,

czasy ciężkie, trzeba zważać w jakim towarzystwie można się znaleźć :
http://horse.salon24.pl/391903,tajemnica-rejestracji-i-12367-co-na-to-antoni-m . Bo trudno mi jednak uwierzyć, że Pan oraz 1maud to na ten sam gwizdek.

Rolex, przyjaciel Fyma, oraz także jego sympatyczka,  blogerka 1Maud, powinni teraz złożyć samokrytykę, albo sie przynajmniej odciąć- takie jest oczekiwanie ich własnego środowiska .Ten link to akurat sugestia / z numerem teczki operacyjnej/  jakiegoś  zwolennika Fyma, że Antoni Macierewicz sam był zarejestrowanym agentem komunistycznych służb . Oczywiście nie będzie dramatycznego wyboru - czy opowiedzieć sie teraz po stronie agenta Fyma czy agenta Macierewicza. Zdrowy rozsądek zwycięży i powinniśmy raczej zobaczyć samokrytykę Rolexa w najblizszym czasie...To na tej cennej wyspie archipelagu polskosci, jaką jest Salon 24  na pewno umocni pozycje Macierewicza, bowiem Rolex ma wielki mir w smoleńskim, zamachowym srodowisku . Podobnie zresztą jak Aleksander Scios, który o agencie Fymie zawsze wyrazał sie z ogromnym szacunkiem i tym budowal sam jego pozycję wśród innych blogerów . Ten akt ekspiacji może byc  szczególnie widowiskowy.

Tak... podsumowując, szkolenia w zakresie  szukania agentów nie tylko bardzo stymulują rozwój postaw patriotycznych na archipelagu polskości, ale pokazują równiez trenerów jako osoby posiadające szczególne kompetencje,  tajemną i unikalną wiedzę oraz  umacniaja tym ich autorytet. Są pożyteczne dla kandydatów na patriotycznych liderów i dla samych coachów , nic dziwnego, że tak często stosowane....

 

 

 

Post scriptum odnosnie Aleksandra Sciosa

 
Ponieważ adiunkt Nowaczyk, czyli bloger Kano , szef drugiego zespołu badawczego Macierewicza /wedlug słów Pana Ministra/ rezygnuje z powodu negatywnych komentarzy Fymowców z blogowania na Salonie 24 , Pan Aleksander pisze u niego miedzy innymi :

"Wprawdzie w pełni rozumiem Pańskie stanowisko i podzielam obawy wyrażone we wpisie, pozwolę sobie zauważyć, że rezygnacja z prezentowania Pańskich ważnych tekstów zostanie w istocie poczytana jako akt kapitulacji wobec działań marnych prowokatorów. 
Opinie ludzi, których wymienił Pan w tekście nie mogą być brane pod uwagę przez osoby rozumne i uczciwe, a poprzez wyrażoną intencje - nie zasługują na najmniejszą polemikę. Byłaby to czynność uwłaczająca..
.." 

Pan Aleksander odcina sie od tej grupy i dołącza sie do szkolenia w zakresie  szukania agentów oraz, jak widac-  ostro ich potepia ich z pozycji moralnych.To długo oczekiwany odruch i patriotyczna postawa.
Brakuje jednak nadal u niego słow samokrytyki i samopotepienia za niegdysiejsze popieranie Fyma. To z kolei nie dobrze, bo nie daje wszystkim pewnosci, czy jego poprawa i reedukacja bedzie trwała...
Gdy dalej pisze , ze skoro gdzie indziej Nowaczyk bedzie w sieci pisał, to  : ".....nie poddaje się esbeckim metodom dyskusji i sugestiom służbowych "fotografów" czyli potępia Fymowców juz z pozycji znającego straszne tajemnice,  wiedzacego, choc nie wiadomo skąd , ze to SB - sam ustawia sie teraz w pozycji trenera, by zbierać  juz korzyści dla siebie.
A jego samokrytyki jak nie ma,  tak nie ma. To smutne.....
 
wywczas
O mnie wywczas

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka